Czy test GM zawsze daje wiarygodne wyniki?

Osoby z chorobami krwi, szczególnie pacjenci ze szpiczakiem mnogim, są bardziej narażeni na groźne zakażenia grzybicze. Inwazyjna aspergiloza to jedna z takich infekcji, która może zagrażać życiu. Do jej wykrywania lekarze używają specjalnego testu krwi wykrywającego galaktomannan (GM), jednak nie zawsze daje on wiarygodne wyniki.

Japońscy naukowcy zbadali skuteczność testu GM u pacjentów z chorobami krwi, analizując ponad 2000 próbek od 330 pacjentów. Odkryli coś ciekawego – u chorych na szpiczaka mnogiego, zwłaszcza typu IgG, test często pokazuje fałszywie dodatnie wyniki. Oznacza to, że sygnalizuje infekcję, której tak naprawdę nie ma! Przyczyną mogą być specjalne białka we krwi tych pacjentów, które zakłócają działanie testu.

Co to oznacza dla pacjentów? Przede wszystkim to, że sam wynik testu GM nie wystarczy do rozpoznania inwazyjnej aspergilozy u osób ze szpiczakiem. Lekarze powinni stosować dodatkowe badania, jak tomografia płuc, aby potwierdzić lub wykluczyć zakażenie. Dobrą wiadomością jest to, że specjaliści zdają sobie sprawę z ograniczeń testu – zmienili już kryteria interpretacji wyników, podnosząc granicę z 0,5 do 1,0, co zmniejsza liczbę fałszywych alarmów.

Podsumowanie

Badania przeprowadzone przez japońskich naukowców na ponad 2000 próbkach od 330 pacjentów wykazały istotne ograniczenia testu GM w diagnostyce inwazyjnej aspergilozy u osób ze szpiczakiem mnogim. Test może dawać fałszywie dodatnie wyniki, szczególnie u pacjentów z typem IgG, prawdopodobnie z powodu obecności specyficznych białek we krwi. W związku z tym zmodyfikowano kryteria interpretacji wyników testu, podnosząc wartość graniczną z 0,5 do 1,0, co ma zmniejszyć liczbę błędnych diagnoz. Kluczowe jest uzupełnienie diagnostyki o dodatkowe badania, takie jak tomografia płuc, aby prawidłowo zdiagnozować inwazyjną aspergilozę u pacjentów ze szpiczakiem.